Wypadki kolejowe w Egipcie to rzecz niesamowicie popularna i drastyczna. Liczby kraks, zgonów i rannych szaleją i nikt nie jest w stanie nad tym zapanować. Bo i jak, kiedy na renowację nie przeznacza się żadnych środków? Pociągami podróżują wycieczki zorganizowane oraz turyści indywidualni. Ja sama wielokrotnie polecałam przejażdżkę egipskimi kolejami, bo jest to coś, czego według mnie spróbować trzeba!
A komu udało się chociaż raz przejechać egipskim pociągiem, ten z pewnością podziela mój zachwyt. I nie mówię tu tylko o fantastycznej trasie wzdłuż Nilu, gdzie widoki są takie, że szkoda marnować czas na spanie. Pociągi, którymi miałam okazję jechać były BARDZO WYGODNE! Dużo przestrzeni, wielkie siedzenia, pan sprzedający wodę i przekąski, trafia się nawet klimatyzacja. A jak już namierzą obcokrajowca, to nie spoczną, zanim nie wsadzą go do odpowiedniego pociągu.
Jest tylko jedno ALE…
Czy pociągi w Egipcie są bezpieczne? Czy są tu nowe, lśniące tory? Szybsze niż światło Pendolino? I najważniejsze… czy zdarzają się wypadki?
Egipt był pierwszym krajem w Afryce i pierwszym na Bliskim Wschodzie, który wprowadził kolej. Był też drugi na świecie, po Anglii, jeżeli chodzi o planowanie i początek budowy pierwszej linii kolejowej.
Był rok 1851, kiedy Abbas I zlecił inżynierowi Robertowi Stephensonowi budowę pierwszej egipskiej linii kolejowej na trasie Aleksandria – Kafr el-Zayyat. Operacja ruszyła w 1854 roku. W tym samym roku Abbas I zmarł, a władzę przejął Mohamed Sa’id Pasha. Na szczęście nie porzucił on ambitnych planów poprzednika i 2 lata później przedłużył linię po sam KAir, a po kolejnych dwóch otwarto połączenie z Suezem.
Co mogło pójść nie tak?
– brak konserwacji
– brak inwestycji
– brak funduszy
– zaniedbania i błędy pracowników
Działo się tak przez dekady!
Nie trzeba specjalistów, żeby zobaczyć stan egipskich kolei. Gołym okiem widać, że wszystko jest przestarzałe i żadna kontrola nie powinna wydać pozwolenia na użytkowanie tak starych lokomotyw i wagonów oraz torów i sygnalizacji (jeżeli jest).
Jednak co zrobić, kiedy dziennie pociągami przemieszcza się 1,5 miliona osób? Z północy na południe i z powrotem, przez najważniejsze stacje: z Aleksandrii, przez Kair, Luksor, aż do Asuanu. I to pociągami o wiele gorszymi niż te, którymi miałam okazję podróżować, bo w ścisku, często na stojąco, z otwartymi drzwiami.
Zamknąć kolei nie można. Trzeba czekać na zmiany. I takie zmiany już zachodzą, ale ILE musiało się wydarzyć, żeby w końcu znaleziono fundusze…
Wypadki kolejowe a egipskie statystyki od Central Agency for Public Mobilization and Statistics (CAPMAS)
Jest taki egipski urząd statystyczny, który przestał aktualizować dane dotyczące kolei w 2019 roku. Szukaliśmy w wersji arabskiej i angielskiej. Nie ma.
Udało się wyciągnąć szczątkowe informacje, które PRZERAŻAJĄ!
Rok 2016 – 1249 wypadków kolejowych
Rok 2017 – 1793 wypadki kolejowe
Rok 2018 – 2044 wypadki kolejowe
W roku 2019 Egipskie Koleje Narodowe posiadały: 8553 wagonów, 705 stacji kolejowych (22 dworce główne, 59 dworców centralnych, 60 dworców średnich, 564 dworce małe), 793 lokomotywy, 826 mostów, 100 tuneli i 9570 km torów.
Do tego 15% tras jest obsługiwana automatycznie, a aż 85% ręcznie. Takie informacje widnieją na stronie ENR.gov.eg. O wypadkach nie wspominają.
Wypadki kolejowe w Egipcie
1995 – 75 osób zginęło, gdy jeden pociąg wjechał w tył drugiego
1998 – pociąg wykoleił się i wjechał prosto z bazar na południe od Aleksandrii, 50 zabitych i ponad 80 rannych
2002 – El-Ayyat (70 km na południe od Kairu), 383 osoby zginęły!
2006 – pociągi z Mansoury oraz Banha do Kairu zderzyły się, zginęło przynajmniej 51 osób, więcej niż 163 rannych
2008 – pociąg zderzył się z samochodami na przejeździe kolejowym w pobliżu Marsa Matrouh, 58 osób zginęło, 60 rannych
2009 – zderzenie pociągów na trasie Assiut-Kair, zginęło 30 osób, a minister transportu podał się do dymisji
2012 – 47 dzieci w wieku szkolnym zginęło, gdy w autobus którym podróżowały wjechał rozpędzony pociąg, operator sygnalizacji zasnął
2013 – kolizja pociągu i 2 aut, 27 osób zginęło, rannych 30
2017 – dwa pociągi zderzyły się niedaleko Aleksandrii, zginęło 40 osób
2018 – 15 zabitych w wypadku pociągu w prowincji Baheira
2019 – kairski dworzec Ramzesa, pociąg uderza w barierki, ginie przynajmniej 25 osób
Najtragiczniejszym wypadkiem był ten z 2002 roku, w którym zginęły 383 osoby. Niektórzy uważają, że ofiar było znacznie więcej. Pociąg jadący z Kairu do Luksoru zapalił się, a zanim zdołał się zatrzymać przejechał jeszcze 9 km… Po wypadku w 2012 roku, kiedy zginęło 47 dzieci, nastąpiła fala protestów, a wiele osób zrezygnowało z wyższych stanowisk.
Ostatnie wypadki to marzec 2021, kiedy to w Sohag zginęły 32 i ponad 160 zostało rannych. Oficjalnie podano, że niezidentyfikowana osoba pociągnęła hamulec awaryjny i z jej powodu jeden z pociągów nie zdążył na czas wyjechać z pojedynczego torowiska. 18 kwietnia 2021 na północ od Kairu wykoleił się pociąg. Zginęło 11 osób, ponad 100 rannych. Śledztwo trwa.
Renowacje, plany na przyszłość i dużo dolarów
W 2018 roku podpisano kontrakt z rosyjsko-węgierskim konsorcjum Transmach Holding na produkcję 1300 nowoczesnych wagonów. 51% wyprodukują Węgrzy, 49% Rosjanie. Koszt produkcji to prawie 1,2 miliarda dolarów. W tej chwili Egipt otrzymał 243 wagony wyprodukowane w Rosji.
General Electric Transportation wyposaży Egipt w lokomotywy. Zamówiono 100 nowoczesnych, elektrycznych lokomotyw o wartości 602,05 miliona dolarów. Do tego firma zajmie się renowacją 81 lokomotyw ze starej floty w warsztacie w Kairze. Dostarczone będą zapasowe części i zapewniona zostanie konserwacja lokomotyw przez kolejne 15 lat. GET wyszkoli 39 inżynierów oraz 245 techników. Wartość renowacji i pozostałych usług to 575 milionów dolarów.
Konsorcjum egipsko-chińskie zajmie się natomiast budową szybkiej kolei łączącej miasta Al-Alamein oraz Ain-Sokhna. Trasa przebiegać będzie przez Kair oraz Nową Stolicę Administracyjną. Długość to 543 km nowej linii kolejowej, po której pociągi będą się poruszać z maksymalną prędkością 250 km/h. Koszt to 9 miliardów dolarów, a projekt porównywalny jest do budowy Kanału Sueskiego.
Dla kogo nowe trasy?
Kair jest miastem dramatycznie przeludnionym i nie jest w stanie przyjąć większej liczby mieszkańców. Na jego obrzeżach powstają nowe, luksusowe dzielnice, a na wybrzeżach kraju, i czasami nawet po środku pustyni, budowane są nowe miasta. Jest to część rządowej strategii, która ma na celu przesiedlanie ludności z miejsc o dużym zaludnieniu.
Linia Al-Alamein – Ain-Sokhna będzie pierwszym łącznikiem między morzami oraz nowymi miastami. Będzie ekspresową koleją, która pasuje idealnie do standardów panujących w nowych zabudowaniach. Plany wyglądem przypominają Dubaj czy Abu Zabi, pełne są wieżowców, szkła, zieleni, fontann i udogodnień.
Niestety nie skorzystają z tego wszyscy. Oferta przeznaczona jest dla najbogatszych Egipcjan i tylko oni będą mieli możliwość zamieszkania w miastach przyszłości. Biednych Kairczyków nie będzie na to stać. Prawdopodobnie nie będzie ich stać nawet na podróż nową kolejką, bo najniższa pensja to w Egipcie 2,330 EGP (około 600 zł).
A najnowsze zakupy? Mam nadzieję, że lokomotywy i wagony pojawią się na torach jak najszybciej! Obcokrajowcom nie sprzedaje się biletów do najniższej klasy, więc podróży nimi nie mogę opisać jako własne doświadczenie, ale widok rozpadających się, przeładowanych składów jest straszny. Pociągi wołają o pomstę do nieba. Wypadków kolejowych w Egipcie, a co za tym idzie zgonów było tyle, że nie jestem w stanie znaleźć pewnych liczb. Statystyki, materiały źródłowe i media – każde podają coś innego, a dla uniknięcia błędów dodaje się zwykle słowa „około”, „ponad” lub „prawie”.