Już za chwileczkę, bo na początku roku 2023 rząd Egiptu przeniesie się z maksymalnie zatłoczonego Kairu, w którym mieszka w tej chwili ponad 22 miliony ludzi, do nowego miasta, które jest zbudowane 45 km od Kairu. Miasto to (bardzo kreatywnie zresztą) nazywa się The New Capital City, czyli Nowa Stolica.
Stolica Abdel Fattah El-Sisi i meczet również
W języku angielskim Capital City jest skracane jako CC (czyt. sisi), co jest nazwiskiem prezydenta państwa. Przypadek? Będzie tam również meczet noszący jego imię – Al Fattah Al Aleem, który pomieścu 20k pax. Ojciec narodu podkreśla, że jest to projekt prestiżowo-wizerunkowy i takie właśnie cały świat powinien mieć zdanie o Egipcie – krainie mlekiem i miodem płynącej, najlepszym miejscu do życia.
Mówi się, że Egipt zainwestował w budowę Nowej Stolicy około 60 mld euro, z czego większość w formie kredytów. Co takiego znajdzie się w egipskim megamieście? Nowe siedziby parlamentu i ministerstw państwowych, a także tysiące mieszkań, na które niewielu będzie sobie mogło pozwolić.
W Nowej Stolicy, na środku pustyni, ma zamieszkać 6 i pół miliona osób. Pierwsi “szczęśliwcy” już zaczęli się tam przeprowadzać. Miasto to przede wszystkim masa wieżowców i znanych marek hotelowych. Oczywiście nie mogło zabraknąć miejsca dla najwyższego budynku w całej Afryce! Nazywa się The Iconic Tower, a wyglądać ma ponoć jak obelisk. Wysokość po ukończeniu: 393.8 metrów. Styl architektoniczny (uwaga!): PHARAONIC. Minimalny koszt apartamentu: ponad 300k Euro.
Z powierzchnią Nowej Stolicy Egiptu też poszaleli – wynosi 714 km kwadratowych. Co czyni ją tak dużą jak Singapur i prawie 4 razy większą niż Waszyngton.
Oprócz budynków administracyjnych i drapaczy chmur, w Nowej Stolicy planowana jest największe natężenie parków na świecie, uroczo nazwane The Green River. A także muzeum, stadion i międzynarodowe lotnisko.
Nowa Stolica to sen Egiptu, czy może jego koszmar?
W tej chwili to wciąż miasto duchów, bo nie ma jeszcze otwartych restauracji ani żadnych sklepów. A pustynny wiatr przenosi wszędzie piasek i pył, co już spowodowało pewne uszkodzenia fasad budynków. Jak bardzo szczęśliwi muszą być pierwsi osadnicy!
Biorąc pod uwagę szaloną ilość pieniędzy zainwestowanych w The New Capital, Egipcjanie uważają, że o wiele lepiej byłoby wybudować nowe mieszkania na terenie Kairu, gdzie wiele osób nie ma godnego miejsca do życia. Byłoby to o wiele tańsze i o wiele bardziej korzystne, ponieważ ceny nieruchomości w The New Captial City nie są w ogóle czymś, na co może sobie pozwolić egipska rodzina klasy średniej.