Z jak Zenit. Odsłona trzecia.

Po kolejnym zeskanowaniu pierwszej zenitowej kliszy okazało się, że jednak można odzyskać jeszcze kilka zdjęć. Niestety zapłaciłam tyle, że chwilowo odechciało mi się używać analogów. 25 zł za wywołanie kliszy i skanowanie jej na płytę to była przesada, ale jeszcze bardziej zabolała mnie cena 15 zł za samo skanowanie. Muszę zacząć wrocławskie poszukiwania taniego fotografa, chociaż znacznie bardziej przekonuję się do zakupu małego skanera do negatywów.
454c5-14a_00017
bab01-_5a_00008
bc6d5-_2a_00005
866d1-12a_00015
86221-_6a_00009
d54f8-_0a_00003
ef895-21a_00024
3d2a7-22a_00025
c4bf4-24a_00027
ef641-23a_00026