Ocaleni z Mauthausen, dzień dwunasty

Wczorajszy wieczór spędziłam na prezentacji książki pt. „Ocaleni z Mauthausen”. Miałam tam być głównie po to, aby przyjrzeć się organizacji i w razie potrzeby pomóc, jednak wyszło trochę inaczej i pełniłam rolę fotografa :) Nieudolnego fotografa, bo nigdy takich rzeczy nie robiłam i ciężko było mi wszystko ogarnąć. Starałam się jak mogłam, a że nie chciałam przez cały czas błyskać wszystkim po oczach robiłam zdjęcia bez lampy. Jak na debiut wyszło, moim skromnym zdaniem, dobrze. Zdjęcia troszkę poprawiłam i od razu zostały umieszczone na stronie- mam nadzieję, że nie mam powodu, żeby się wstydzić :)
Prezentacja była strasznie ciekawa, a opierała się głównie na opowieści pana Stanisława Zalewskiego, który był jeńcem obozów w Mauthausen i Gusen. Przeżył straszne rzeczy i jest naprawdę wspaniałym człowiekiem. Pomimo tematu słuchałam go z przyjemnością.