Zbliża się maj, a ja zamiast we Wrocławiu jestem w Stambule. I chociaż Stambuł kocham całym swoim sercem, to i tak przypomina mi się ciągle początek maja 2012. A musicie wiedzieć, że maj 2012 był najlepszym majem w całym moim długim i pokręconym życiu. Był to maj pełen słońca, śmiechu, piwa na wolnym powietrzu i KONCERTÓW. Niezależnie od tego kto gra i jaki to rodzaj muzyki, koncerty zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy. Nie ma nic lepszego od muzyki granej na żywo i dobrego towarzystwa.
W maju 2012 moim drugim domem była Wyspa Tamka. Wyspa Słodowa kosztowała za dużo, więc znalazłam inną (darmową) lokalizację, z której wszystko doskonale słyszałam i widziałam. Moje obchody długiego weekendu trwały wtedy aż 5 dni, a koncerty zaliczyłam aż 23!
1- Lipali, Leszek Cichoński & Friends (Bernie Marsden, Gwyn Ashton, Stan Skibby, Michał Urbaniak), T-Love, Europe
2- Zdenek Bina Acoustic Project, Marek Napiórkowski Trio feat. Artur Lesicki, Wojtek Pilichowski & Pi Electro Step feat. Leszek Możdżer, Marcus Miller & Band
3- Łąki Łan, Strachy na Lachy, Nosowska, Perfect, Illusion
4- Jelonek, Acid Drinkers, Dżem, Myslovitz, Kult
5- Natural Dread Killaz, Grubson, Brodka, Lao Che, Coma, KNŻ
W tym roku wszyscy moi znajomi znowu tam będą, a ja, żeby mój maj był jeszcze lepszy od ubiegłorocznego, wybieram się w podróż autostopem po Turcji!