Dzisiaj napiszę o pięciu bardzo ważnych rzeczach, bez których nie można się obyć przyjeżdżając do Stambułu. Bez pierwszej nie wjedziesz do Turcji (albo wjedziesz i później będziesz mieć problemy), bez drugiej grozi Ci zakaz wjazdu do Turcji przez najbliższe 5 lat, brak trzeciej i czwartej zrujnuje Twoje finanse, a piąta pozwoli Ci trochę zaoszczędzić.
WIZA
Bez tego ani rusz! Chyba, że chcesz zaryzykować wjazdem do Turcji na wizie turystycznej, która na granicy będzie Cię kosztować 15 euro lub 20 dolarów. Można i tak, ale rząd wszystko wie i w razie chęci przedłużenia pobytu lub późniejszego odwiedzenia kraju mogą wystąpić pewne problemy. Szczególnie, że wiza ważna jest 90 dni i po 3 miesiącach trzeba będzie pojechać za granicę, żeby przybili kolejną pieczątkę. Jednocześnie Ty stracisz kolejne 15 euro albo spotyka Cię niemiłą niespodzianka i nie wpuszczają Cię do Turcji. Takie historie słyszałam niedawno w moim erasmusowym biurze.
Ja załatwiłam wszystko tak, jak powinno się to robić w przypadku wyjazdu na stypendium, bo zazwyczaj jestem tą szczęściarą, która ma ze wszystkim problemy i tym razem chciałam tego uniknąć :)
Na stronie http://www.turcja.org.pl/index.php?strona=wizy-erasmus wszystko jest dokładnie opisane. Trzeba poczekać na najważniejszy dokument, czyli potwierdzenie z uczelni tureckiej i z resztą dokumentów oraz zdjęciami pojechać do stolicy, a dokładniej na ulicę Malczewskiego numer 32. Najlepiej jechać z samego rana, żeby nie czekać i dostać jak najwcześniejszy termin odbioru paszportu. Wiza jest darmowa, ale trzeba się parę razy przejechać do Warszawy, więc to i zdjęcia są właściwie jedynymi kosztami jakie należy ponieść.
Przed moim wyjazdem do Turcji pracowałam i nie mogłam osobiście odebrać paszportu. Miła pani w ambasadzie zgodziła się, żeby koleżanka odebrała go za mnie, napisałam więc pełnomocnictwo i wszystko udało się załatwić.
IKAMET TEZKERESI
Druga sprawa, i zarazem niesłychanie problematyczna to pozwolenie na pobyt, czyli IKAMET, które zeżre Ci mnóstwo nerwów, czasu i pieniędzy. Nie ciesz się więc przedwcześnie, że wiza jest darmowa, bo opłata 200 TL (400 zł) szybko zmieni Twoje nastawienie.
Do załatwienia tej sprawy potrzebujesz zaświadczenie z uczelni, 4 zdjęcia, paszport, kopie pierwszej strony paszportu i wizy, wydrukowane podanie oraz pieniądze.
Teraz krok po kroku jeśli chodzi o podanie: zacząć należy od rejestracji na stronie http://yabancilar.iem.gov.tr/ikamet.html tam wybieramy e-randevu po lewej stronie (jeżeli nie działa – tak jak teraz w moim przypadku – klikamy jeszcze raz, tym razem w e-randevu, które pojawi się na środku strony).
Przenosimy się na stronę z wyborem języka, po wyborze angielskiego klikamy w “New appointment”.
Na kolejnej stronie uzupełniamy dane.
W okienku * What is the Purpose of your Request for a Residence Permit wybieramy FIRST APPLICATION.
Z kolei w następnym okienku * Başvuru Yeri wybieramy Yabancılar Şube Müdürlüğü (VATAN) (jest to kwatera główna, za pierwszym razem wszystko załatwia się właśnie tam).
Następna strona to CHOOSE YOUR REASON FOR APPLICTION i tam wybieramy dwukrotnie STUDENTS (kolejny raz po rozwinieciu się tego niebieskiego paska).
Przechodzimy do wyboru terminów. Najpierw Select the Date, a po wyborze daty z prawej strony otworzy się lista Select the Time. Po prawej stronie tabeli wyświetla się lista wolnych miejsc na każdą godzinę. Polecam wybrać taką, gdzie będzie więcej miejsc niż 2, bo zostało jeszcze trochę danych do uzupełnienia, a w szczytowym okresie na stronie będzie trwała wielka walka o wolne terminy i ktoś może Ci je sprzątnąć sprzed nosa. Wtedy trzeba będzie zacząć wypełnianie od początku, bo nie ma opcji ‘zapisz’. Nie rób też błędów, sprawdzaj wszystko dwa razy, bo odkręcanie wszystkiego to też nie taka łatwa sprawa.
Po wyborze dnia i godziny pojawia się lista wymaganych dokumentów, gdzie musisz ptaszkami zaznaczyć wszystkie, wtedy przechodzisz do strony, gdzie wypełniasz szczegółowe dane.
Z tego co pamiętam to jest to już koniec wypełniania (nie mogę tego niestety sprawdzić), więc wystarczy zapisać na dysku lub od razu wydrukować.
Zapisz sobie numer nazwany REFERANS NO, będzie Ci on potrzebny w razie gdyby podanie się zgubiło lub gdyby trzeba było anulować spotkanie na posterunku.
Historia z życia wzięta: Kiedy ja przyjechałam do Stambułu i chciałam umówić się na ‘randkę’ z policją (było to w październiku 2012), kolejne wolne terminy zaczynały się w marcu 2013! Ustawiłam sobie stronę policji jako stronę startową i codziennie sprawdzałam czy nie pojawiły się jakieś wolne miejsca. W końcu się pojawiły i zdążyłam na czas. Za drugim razem, kiedy chciałam przedłużyć pobyt, chciałam to zrobić bardzo szybko i niestety popełniłam błąd. Wtedy sprawa jest już nieco bardziej skomplikowana, bo chociaż wyraźnie taka opcja widnieje nie stronie, to nie można spotkania anulować przez Internet. Z wydrukiem trzeba podejść do kwatery głównej i poprosić o anulowanie. A jest to bardzo skomplikowane, bo dział dla cudzoziemców znany jest z tego, że NIKT nie mówi w żadnym obcym języku.
Kiedy już nadejdzie dzień Twojego spotkania z policją uzbrój się w cierpliwość. Kilometrowe kolejki przy wejściu, skanery, sprawdzanie paszportów. W końcu dotrzesz do pokoju oczekiwań i będziesz tam siedzieć aż wyświetli się Twój numerek. Nie spodziewaj się, że wszystko będzie zgodne z informacjami na podaniu. Ja czekałam 2 godziny. Jedynym pozytywem całego tego siedzenia jest to, że w pokoju są sami obcokrajowcy, jest z kim pogadać i każdy jest chętny do poznania kogoś nowego i spędzenia razem czasu.
ISTANBULKART
Żeby dostać bilet studencki w Stambule również trzeba przejść przez proces rejestracji internetowej. Aby to zrobić zapraszam na stronę http://skart.iett.gov.tr/Online-Randevu.aspx. Niestety w tym nie mogę za bardzo pomóc, bo udało nam się ominąć całą procedurę.
Tak jak we wcześniejszym przypadku należy wziąć ze szkoły zaświadczenie o byciu studentem, później, mając już papierek, umawiamy się na spotkanie. Na stronie wybieramy placówkę, która znajduje się najbliżej naszego miejsca zamieszkania. Później przechodzimy do wyboru daty – trzeba trochę się pomęczyć i poszukać (ja w tej chwili nie widzę żadnych wolnych terminów). Nic więcej na ten temat nie wiem, ale myślę, że wypełnienie tego do końca nie jest wielkim problemem. Gorzej zapewne będzie, kiedy już dotrzemy na miejsce z dokumentami. Cena takiej karty to 10 TL.
A jak my to załatwiliśmy? Kolega miał kolegę, który znał kogoś kto pracuje w takim właśnie biurze (dumnie nazwane, w rzeczywistości była to metalowa buda ustawiona przy Złotym Rogu). Zaprowadził nas do niego, zapłacilićmy, załatwiliśmy wszystko od ręki, podziękowaliśmy baklavą. Bez żadnych rejestracji.
Można też popytać na forach i odkupić od kogoś kartę byłego erasmusa, ale czasami zdarzają się kontrole i nie wiem co może się stać, jeżeli złapią Cię z czyjąś kartą.
Kiedy już się taką kartę posiada, z całego serduszka polecam zakup biletu miesięcznego. Doładowujesz kartę w podobnej metalowej budce używając magicznego słowa “aylık”, dostajesz za to 200 przejazdów i możesz jeździć nie zważając na wydatki. Zazwyczaj trochę mi zostawało, ale to i tak się opłaca.
REJESTRACJA TELEFONU
Zagraniczne telefony przywiezione do Turcji, używane z turecką kartą SIM, są blokowane po dwóch tygodniach. Masz wtedy 2 wyjścia: kupić tanio nowy telefon – jakąś starą Nokię albo jakąkolwiek inną cegłę lub bierzesz swój telefon i idziesz go zarejestrować za jedyne 100 TL.
Pierwsza opcja jest łatwa, ale też bardzo łatwo o oszustwo, więc jeżeli chcesz tak to rozwiązać, to lepiej poproś jakiegoś znajomego Turka o pomoc.
Druga opcja wymaga pójścia do İstanbul Vergi Dairesi Başkanlığı. Trzeba tam zanieść telefon, podyktować pani numer seryjny, zapłacić i po kilku dniach rejestracja powinna zostać aktywowana.
Trzecia opcja, nie przetestowana a jedynie zasłyszana, to znalezienie kogoś, kto zna innego kogoś, kto może to zrobić ‘na lewo’ za 10 TL :)
MÜZEKART
Załatwienie karty muzealnej to bardzo prosta sprawa. Bierzesz zaświadczenie ze szkoły, zdjęcie, legitymację i 15 TL. Nie potrzebujesz żadnej rejestracji, udajesz się tylko do któregoś z ważniejszych stambulskich muzeów. Ja poszłam do Hagii Sophii, ustawiłam się w zwykłej kolejce po bilety i w ciągu kilku minut karta była w moich rękach.
Niestety nie wiem czy jest to dalej aktualne, bo słyszałam, że miały zostać wprowadzone jakieś zmiany. Więcej informacji na stronie http://www.muzekart.com/. Karta działa w wybranych muzeach, nawet w innych miastach.
Na początku się nimi wymienialiśmy, ale teraz szczegółowa kontrola uniemożliwia “oszustwo”.
Oto cała moja wiedza ułatwiająca ulokowanie się w Stambule. Pierwsza część do poczytania TUTAJ.
Jeżeli jakiś przyszły erasmus tu dotrze i będzie chciał o coś zapytać – niech się zgłasza :)