W dłoni trzymasz riale, a cena podawana jest w tomanach. Chcesz zapłacić, a okazuje się, że dajesz 10 razy za mało. Idziesz wymienić walutę, a kantor udaje, że wcale nie służy do zamieniania pieniędzy i wyrzuca cię za drzwi prosto w objęcia cinkciarzy.
Tomany i riale
Pierwsze dni są trudne. Dostajesz rulon bardzo zniszczonych banknotów. Tyle, że nie mieszczą się w portfelu i musisz porozkładać je po wszystkich kieszonkach jakie posiadasz. Do tego nagle okazuje się, że jesteś milionerem i świat stoi przed Tobą otworem. Idziesz więc w miasto i zaczynasz wydawać. Milion w środę, milion w sobotę. Mówili, że “ten Iran to taki tani”, więc nie ma co oszczędzać.
Kantory i cinkciarze
Tam gdzie kantory, tam też cinkciarze. Cinkciarz skusi Cię dobrym kursem i pięknymi banknotami ułożonymi w równiutkie stosiki. Będzie Cię zachęcał i szedł za Tobą do samych drzwi kantoru.
“Mister Euro! Lady Dollar! Change, change?”
Cinkciarz tylko czeka na Twoje potknięcie. Daj mu tylko potrzymać swoje banknoty, a w ułamek sekundy podmieni Ci je na podrabiane. Odwrócisz się na chwilę, a z Twoich pieniędzy znikinie milion. Nie dogadasz się, a dowali Ci taką prowizję, że nic Ci z tej wymiany nie zostanie. Bądź czujny, bo cinkciarz będzie walczył do końca. Cinkciarz powie forty, a będzie miał na myśli fourteen. Jeżeli trzeba to zawoła kolegów i razem będą kombinować przeciwko Tobie. A spróbuj tylko przerwać transakcję i pójść do innego cinkciarza – kolejna wojna światowa gotowa!
Kantor jest, ale nie jest od wymieniania
Kantorów znajdziesz sporo. Trafiają się tradycyjne, które chętnie przyjmą Twoją walutę, ale spotkasz się też z miejscem, które kantorem jest tylko z nazwy.
– My tu euro nie wymieniamy!
– A dolary?
– Też nie wymieniamy!
– A co z innymi walutami?
– (cisza i dźwięk oddalających się kroków)
Taka sytuacja, że kantor nie chce od Ciebie żadnych pieniędzy. Nikt nie będzie chciał w Tobą rozmawiać, nikt Cię nie obsłuży, a na koniec wszyscy znikną lub przestaną zauważać Twoją obecność. Będzie to znak, że nie masz tam czego szukać. Pchają Cię prosto w sidła cinkciarza, który jest przez kantor podstawiony i już zaciera rączki.
*Na podstawie autentycznych wydarzeń. Iran 2016
Przeczytaj resztę wpisów z Iranu! Śledź również www.muchawsieci.com oraz fanpage Mucha w sieci na Facebooku.