W trakcie którejś z kolei nocnej przejażdżki samochodem na Ortaköy przypadkiem trafiliśmy do miejsca, z którego rozpościera się świetny widok na Most Bosforski. Bardzo dziękuję władzom za zamknięcie głównej drogi, bo dzięki temu skierowali nas tą trasą i dzięki temu nareszcie znalazłam punkt widokowy, z którego wyraźnie widać, że most jest krzywy :) Nie, żebym nie wiedziała wcześniej, ale udowodnienie tego wcale nie było dla mnie takie proste. Patrzysz spod mostu- prosty, patrzysz z lewej- prosty, patrzysz z góry- prosty, i nawet kiedy idziesz przez most wcale nie jest pod górkę!
Trasa samochodem została zakodowana w pamięci i kilka dni później ruszyłyśmy piechotą w kierunku mostu. Zaplanowane były zdjęcia nocne, a to ze wzlędu na zmieniającą kolory iluminację, którą mam ciągle przed oczami od czasu pierwszego przejazdu przez most. Teraz, patrząc na te zdjęcia wcale nie robią na mnie tak wielkiego wrażenia, bo chyba nic nie przebije widoku z mostu na miasto… Och… ale o tym kiedy indziej :)