Mobile #5

03032013(002)-horz

|1| Kus kus ze szpinakiem- niedzielny obiad w restauracji pod wieżą Galata. Na początku się szalało, były obiadki i inne przyjemności, nie było potrzeby sprawdzania konta. To jedne z ostatnij zdjęć 'wytwornego’ jedzenia, bo teraz mogłabym (a nie chcę!) pokazywać zdjęcia makaronu w różnych konfiguracjach…
|2| Künefe, czyli ser zapieczony w 'anielskich włosach’ (kadaif). Przeraźliwe słodkie i ociekające tłuszczem. Już tego nie jadam, bo dają za mało sera.

03032013(005)-horz

|3| Wnętrze restauracji.
|4| Obiad towarzyszki- smażony kurczak z kadaif. 04032013(002)-horz

|5| Obiad w szkole. Znowu bulgur, znowu köfte,  kısır i liście w jogurcie. Dzień jak co dzień.
|6| Często spotykane schody, zapewne kończące się pod szklanym dachem

05032013(001)-horz

|7| |8| Przystanek Topkapı z murami Konstantynopola.

05032013(003)-horz

|9| |10| Tu nie ma pasów, tu się zwyczajnie przechodzi przez środek ruchliwej ulicy. Nieważne czy to autostrada czy droga polna. Jeżeli będziesz się bać slalomu między rozpędzonymi samochodami, to nigdy nie przedostaniesz się na drugą stronę :)
07032013(001)-horz|11| |12| Pierwsze künefe po przeprowadzce. Nic już nie smakuje tak jak na Tarlabaşı …

15032013(001)-horz|13| |14| Ciepła noc w Stambule, kierunek Taksim i Galata!
15032013(004)-horz

|15| |16| Ktoś nie zamknął drzwi do kamienicy, więc wykorzystałyśmy okazję, żeby wejść na sam szczyt. Dobry widok i nawet szklany sufit udało się przypadkiem odnaleźć.

17032013(001)-horz

|17| Ekmek kadayıfı przekładany bitą śmietaną. Takie słodkie pieczywo, zalane roztworem nasyconym wody i cukru. Za słodkie. Zapycha.
|18| Tegu punktu w menu niestety nie sfotografowałam, więc nawet nie próbuję dochodzić do tego jak się nazywa. Takie samo pieczywo jak na pierwszym zdjęciu, trochę słodsze, o wiele większe i o wiele bardziej zapychające. Kształ przemilczę.

19032013(006)-horz

|19| |20| 100-lecie powstania Beşiktaşu, czyli wielka impreza, koncerty i mnóstwo ludzi.

19032013(015)-horz

|21| |22| Do tego fajerwerki i inne sztuczne ognie lecące prosto na publiczność.